Projekt

Projektowanie zaczynam od wyobrażenia sobie, jaką emocję ma wywołać dany produkt. Czy ma dawać poczucie komfortu, wzmocnić autorytet, a może być romantyczny? Bo w projektowaniu najważniejsze jest to, jak się czujemy, gdy pierwszy raz przymierzymy nową rzecz.

Praca nas kolekcją twa 9 miesięcy. Symbolicznym początkiem jest wykonanie moodboardów. To one tworzą piękną opowieść, od jej nastroju płynącego z zebranych inspiracji zależy finalny wybór tkanin i kolorów.

Gdy projektuję kolekcję, myślę o tym, by była uniwersalna. Aby nasze projekty można było nosić w wielu różnych stylizacjach i na wiele okazji. Aby sukienka po narzuceniu swetra zmieniła się w casualową spódnicę, po dodaniu żakietu - w kobiecy biznesowy look, a ze szpilkami - w stylizację koktajlową.

Pracując nad kolekcją, przechodzę przez wszelkie możliwe emocje. Czasem zazdrość, bo w Paryżu zobaczyłam coś, czego sama bym nie wymyśliła. Potem pojawia się radość wraz z nową inspiracją i nadzieja co do nowego projektu. Zdarza się też etap samouwielbienia lub rozczarowania i strachu. Co jest nagrodą? Moment, gdy odwracasz się za przypadkowo spotkaną osobą, bo podoba Ci się, jak wygląda. I po chwili zdajesz sobie sprawę, że to przecież... Twój projekt. Twoja radość.

W projektowaniu stawiamy na harmonię, szukamy unikatowych i subtelnych rozwiązań. Świadomie odrzucamy operowanie silnym kontrastem kolorystycznym lub ostentacyjnymi detalami.

Powrzechne wyobrażenie o projektancie przy pracy to zadumany artysta z kartkami i ołówkiem w ręku w otoczeniu ułożonych próbek tkanin i guzików. Tymczasem najciekawsze pomysły pojawiają się spontanicznie. Zaskakują nas w najbardziej przypadkowym miejscu, gdy nie mamy przy sobie ani szkicownika, ani próbki tkaniny. Dlatego w archiwum naszych projektów można znaleźć zarówno takie, które nadają się na wystawę, jak I te, które były pośpiesznie nakreślone na serwetce w kawiarni.

Projektujemy w taki sposób, aby nasze płaszcze były zawszwe aktualne.