Słownik tkanin i dzianin

Wełna camel03
Miękka i bardzo cienka. Charakteryzuje się znakomitymi właściwościami termicznymi, zwłaszcza gdy zebrać ją z małych baby camel. Wielbłądów się nie strzyże, tylko wyczesuje włosie samoistnie odrzucone przez nie, co nie wpływa na ich gładkość, delikatny połysk i wyśmienity „chwyt”. Wełna wielbłądzia jest trwalsza od wełny koziej czy owczej. W przypadku tej drugiej - nawet o 70 procent. Dzięki czemu stosuje się ją przede wszystkim w produkcji grubych tkanin przeznaczonych na ciepłe płaszcze, najczęściej w naturalnym kolorze camelowym. Ich popularność zapoczątkowali w latach 20 gracze… polo, którzy w prostych płaszczach z wielbłądziej wełny ogrzewali się między rozgrywkami. Jeden wielbłąd potrafi wypić jednorazowo 150 litrów wody. Potem nie musi pić nic przez dwa miesiące. Nie stwierdzono, czy ta umiejętność przekłada się na jakość wełny.
Bawełna07
Miękka, łatwa w noszeniu i konserwacji, uniwersalna. Paradoksalnie, bawełna jest kapryśna. Jej uprawa wymaga wysokiej temperatury, wilgotności przy jednoczesnym dużym nasłonecznieniu oraz cierpliwości. Jej sezon wegetacyjny trwa bowiem łącznie do pół roku. Zbiera się ją na ogół mechanicznie, po czym oczyszcza z nasion i liści, a następnie selekcjonuje. Bawełna wysokiej jakości dodatkowo jest wcześniej czesana, co nadaje jej sprężystość i miękkość. Rozprostowane i równo ułożone włókna tworzą wówczas gładka taśmę, z której następnie tworzy się tak zwany niedoprzęd, w przędzalni zaś z niedoprzędu uzyskuje się przędzę. A to dopiero początek. Kolejnymi etapami są bowiem skręcanie przędzy, łączenie nitek i wykańczanie. Zanim surowa tkanina powędruje do prania, wybielania czy farbowania, nakłada się na nią specjalną powłokę uszlachetniającą, dzięki czemu powstałe z niej ubranie nawet po wielu praniach zachowuje sprężystość i delikatny jedwabisty połysk.

Moher09
Lekki i puszysty. Pozyskiwany z kóz angorskich o niebanalnej fizjonomii przypominającej rogate pudle, hodowanych w specyficznych warunkach klimatycznych, gdzie lata są łagodne i suche, a zimy mroźne i śnieżne. Grubość włókna - ok. 30 mikronów - zmienia się w zależności od wieku, dlatego najbardziej wartościowy moher, tzw. superkid, pozyskiwany jest wyłącznie z pierwszego strzyżenia kilkumiesięcznych kóz. Włókno ze starszych osobników częściej wykorzystuje się do tkanin cięższych. Wyselekcjonowany w trakcie strzyżenia surowiec poddaje się kąpieli i wyczesywaniu. Równie czasochłonne jest przędzenie, w trakcie którego moher musi co jakiś czas odpoczywać, by zachować elastyczność. Biały ze swej natury, z intrygującym odcieniem srebrzystym moher łatwo daje się farbować. Produkuje się z niego swetry i szale, dodaje do przędzy, z której szyte są ekskluzywne płaszcze i garnitury i używa do produkcji… sprzętu narciarskiego. Wykonane z moheru foki, czyli pasy materiału zakładane pod spodnie części nart, zapobiegają ślizganiu się nart podczas skialpinizmu - dyscypliny będącej połączeniem wspinaczki, wędrówki na nartach oraz zjazdu narciarskiego w terenie górskim.
Wełna z lamy10
Ma długie, miękkie i delikatne włókno. Sama lama posiada dwie warstwy runa, z czego tylko spodnia emanuje blaskiem i daje dużo ciepła. Wełna z lamy swoje właściwości zawdzięcza intrygującej budowie włókna. To włókno „puste” – na całej długości włosa posiada powietrzne kieszonki, dzięki którym wełna jest lekka, a przy tym zatrzymuje ciepło. Włos lamy jest wytrzymały, sprężysty, mało rozciągliwy, a co za tym idzie - trwały i niepodatny na odkształcenia. Wyroby z wełny pochodzącej od lamy po zagnieceniu szybko wracają do pierwotnej formy i nie wymagają prasowania. W przeszłości o sierść lamy, o której mawiano, że jest idealną mieszanką wielbłądów, kóz i jeleni, nie dbano szczególnie ortodoksyjnie. Używana była w Ameryce Południowej jako zwierzę zaprzęgowe, potrafiące ciągnąć 70-kilogramowy ładunek nawet przez 20 mil. W samej tylko boliwijskiej mieścinie Potosi tamtejsze kopalnie jednorazowo „zatrudniały” trzysta tysięcy lam…
Wełna superfine11
Najwyższej jakości, najszlachetniejsza wełna. Ze względu na swoją delikatność wymaga odpowiedniego traktowania. Wskazówki dotyczące prania są ściśle dopasowane do jej właściwości i – w przeciwieństwie do kaszmiru, który można prać ręcznie czy merynosa, dającego się uprać w pralce - należy się ich uważnie trzymać, gdyż niedostosowanie się do niego może uszkodzić włókna i spowodować zniekształcenia. Wełna superfine zaliczana jest też do najdroższych. Rekord padł w 1995 roku, kiedy na sprzedaż wystawiono belę z włóknem liczącym zaledwie 13,8 mikrona. Przy cenie wywoławczej ok. 1,2 tys. złotych za kilogram i dziesięciu licytujących osiągnęła zawrotną cenę około 1,2 mln dolarów australijskich (blisko 3,5 mln złotych) za 116 kilogramów.
Kapok12
Zwany bawełnianym jedwabiem albo letnim kaszmirem. Włókno pozyskiwane jest ze strąków nasion drzewa kapokowego, rosnącego w południowo-wschodniej Azji i w lasach tropikalnych Ameryki Płd, a osiągającego wysokość ponad 60 metrów, czyli 22-piętrowego wieżowca. Jego owoce o kształcie śliwek zawierają nasiona otoczone jedwabistą substancją zbudowaną z ligniny i celulozy. Wydobywa się je ręcznie, osusza i oddziela od ziaren. Pojedyncze włókna mają formę maleńkich rurek, wypełnionych wewnątrz powietrzem. Dzięki temu kapok jest lekki, sprężysty i odporny na wodę. Utrzymuje w wodzie ciężar trzydziestokrotnie przekraczający jego ciężar własny, przez co w przeszłości stosowany był do wypełniania pływaków w kamizelkach ratunkowych. Dziś ze względu na swoją miękkość, a także hipoalergiczność i nietoksyczność używany jest do wyrobu luksusowych ubrań. Olej z kapoka służy do produkcji mydła, drewno – do konstruowania łodzi, budowy mebli, w rzeźbiarstwie, ale też w przemyśle funeralnym...
Wiskoza13
Przędzenie polega na przetłaczaniu przefiltrowanej wiskozy przez małe dysze do płynnego roztworu przędzalniczego, a następnie rozciąganiu włókien. Uzyskane włókno jest czyste, ma równomierną strukturę i idealnie nadaje się do farbowania. Barwy nanoszone na nią są żywe i naturalne. Jedną z pierwszych entuzjastek wiskozy była Elsa Schiaparelli. Już pół wieku przed Isseyem Miyakem używała gniecionego rayonu w swoich projektach. „Schiap” lubiła eksperymentować z materiałami. Do jej osiągnięć należy jersela – wiskozowy dżersej oraz fildifer, czyli wiskoza z metalową nicią, będący pierwszym w historii syntetycznym materiałem użytym w kolekcji haute couture. Na ile jej innowacje sprawdzały się w codziennym noszeniu sugeruje sukienka, jaką u włoskiej projektantki nabyła Diana Vreeland. Kreacja legendarnej redaktorki „Harper’s Bazaar” i naczelnej amerykańskiego „Vogue’a”, po prostu stopiła się w pralni, nie wytrzymując wpływu chemikaliów do czyszczenia odzieży. Sama wiskoza, w dawnej, produkowanej jeszcze pod koniec XIX wieku formie także nie wytrzymała próby czasu. W wyniku szybkiego rozwoju produkcji, konieczne stało się wprowadzenie korekty. W rezultacie pojawiły się włókna wiskozowe II i III generacji.
Modal14
Uszlachetniona wiskoza II generacji. Wyjątkowo gładki i delikatny, łatwo wchłania wilgoć. Ma błyszczący, atłasowy połysk. Nie mechaci się jak bawełna, jest oporny na spieranie i blaknięcie, a umiejętnie suszony nie wymaga prasowania. Włókna modalu powstają – jak w przypadku wiskozy - na bazie celulozy uzyskanej z drzew bukowych, lecz w samym procesie produkcji zużywa się wielokrotnie mniejszą ilość wody. Reakcja z wodą jest jedną z kluczowych zalet modalu: w przeciwieństwie do bawełny, nie kurczy się. Jego gładkość powstrzymuje też przed osadzaniem się w trakcie prania minerałów z twardej wody, przez co bez względu na jej jakość i częstotliwość prania pozostaje miękki. Może być wrzucony do pralki, wyprany i odwirowany, a zachowuje się jak klasyczna bawełna. Druga z zalet to przyjazność środowisku. Buki, w przeciwieństwie do bawełny, nie wymagają stosowania pestycydów ani innych chemikaliów szkodliwych naturze i skórze człowieka. Są też wydajniejsze. Kilogram bawełny gotowej do szycia uzyskuje się z dziesięciu kilogramów bawełny surowej, kilogram modalu zaś odpowiada mniej więcej kilogramowi pulpy z buku. Ponad 99% modalu podlega recyklingowi.
TENCEL / LYOCELL15
Najnowsza generacja włókien celulozowych. Pracę nad nimi zaczęto jeszcze w 1990 roku, lecz do produkcji trafił już w XXI wieku. Jest miękki w dotyku i ma jedwabny połysk, przez co wygląda luksusowo. Ubrania z niego wykonane są wytrzymałe, „oddychają”, nie elektryzują się i nie zbiegają. Idealnie sprawdzają się latem, bo tencel zapobiega rozwojowi bakterii i powstawania nieprzyjemnych zapachów bez pomocy sztucznych, mogących powodować alergie chemikaliów. Za zwalczane bakterii odpowiada naturalna reakcja tencelu na wilgoć – błyskawicznie absorbuje ją ze skóry i transportuje wewnątrz włókna. Ta pozostaje wówczas sucha, nie dając bakteriom możliwości rozwoju. Podczas całego procesu produkcji tencelu zużywa się zaledwie 260 litrów wody na kilogram - ponad sto razy mniej niż w przypadku bawełny. Nie bez powodu to jedna z ulubionych tkanin ekologów. Jeśli marynarkę czy bluzkę z tencelu zakopać w ziemi, po sześciu tygodniach nie ma po niej śladu. Z wyjątkiem ewentualnych guzików.
Acetat16
Przypomina naturalny jedwab, ale nie gniecie się, nie zbiega i szybko wysycha. Tkaniny z otrzymywanego z udoskonalonej wiskozy acetatu są lekkie, mają bardziej zbitą strukturę niż te z wiskozy, są jednak podobnie wytrzymałe i stabilne. Jednocześnie przepuszczają powietrze i są odporne na odbarwienia. Jego największą zaletą jest jednak idealnie formowanie sylwetki - trzyma ją niczym gorset. Acetat to jedno z najstarszych włókien stworzonych sztucznie, choć z naturalnych składników, tj z celulozy. Stworzyło ją w Szwajcarii ponad wiek temu rodzeństwo Dreyfusów i wykorzystało do produkcji filmów – stąd celuloid to stara nazwa filmu. Dreyfusowie już wtedy jednak widzieli odzieżowy potencjał w wynalazku, dlatego założyli firmę produkującą tkaniny o nazwie Celanese. Jedyne, czego pomysłowi bracia nie przewidzieli, to wielka kariera acetatu w filtrach papierosów…
Cupro17
Celuloza: regeneracja. Wysokogatunkowe włókno, dające tkaninę o lejącej, zwiewnej strukturze i połysku przypominającą naturalny jedwab. Cupro używane jest jako zamiennik jedwabiu, łatwiej jednak daje się układać i drapować. Ubrania z cupro mogą też być prane w pralce i automatycznie suszone. Sam materiał powstaje dzięki wytrącaniu włókna celulozowego w kąpieli miedzianej (stąd jego nazwa, od łacińskiego cuprum).Cupro przepuszcza powietrze i jest biodegradowalne.
POLIAMID / NYLON18
Wytrzymały, o subtelnym połysku. Dodany do wełny zapewnia jej trwałość. Włókno wynalezione przez firmę Du Pont, początkowo miało zastąpić azjatycki jedwab. Znalazło zastosowanie w spadochronach amerykańskiej armii w czasie II wojny światowej. Wówczas też zaczęto szyć z nich sukienki. Nylon używany był także w przemyśle spożywczym (vide: osłonki parówek i kiełbas) czy kosmetycznym (szczoteczki do zębów), do czasu kiedy Du Pont przestawił masową produkcję na rajstopy. Okazały się jednak zbyt… dobre. Ekscytacja wynalazkiem doprowadzała do wybuchu zamieszek, na przykład w Pittsburghu, gdzie 40 tysięcy kobiet ustawiło się w kolejkach po zaledwie 13 tysięcy dostępnych par pończoch. W powojennej Europie nylonowa konfekcja stała się wymarzonym prezentem ale też i pełnoprawnym – w pewnych kręgach – środkiem płatniczym. Tym syntetycznym polimerom, używanym także do produkcji lin, żyłek, strun czy wykładzin, z sympatii dorobiono romantyczną legendę: nazwa nylon miała łączyć w sobie skrót Nowego Jorku i pierwsze litery Londynu. To, że nie jest to prawdą, a za nazwą stoi wyłącznie przypadek i dobre brzmienie, nie umniejsza jego zalet.
MIKROPOLIESTRY19
Superlekkie, mikroskopijne, o niewidocznych gołym okiem pojedynczych włóknach – stąd ich nazwa. Mimo lekkości, tkaniny z nich wytwarzane są wyjątkowo odporne na mechacenie czy ścieranie. Jednocześnie mają właściwości tkanin naturalnych - „oddychają”, odprowadzając wilgoć na zewnątrz i pozostawiając skórę suchą. Mikropoliestry, używane dotychczas przy produkcji odzieży sportowej i bielizny, w ostatnich latach trafiły do tkanin żakietowych, płaszczowych, a także do odzieży lekkiej. Komfort ich noszenia jest porównywalny z tkaninami naturalnymi - jedwabiem, bawełną czy lnem. Te poliestry nowej generacji są tym samym równie inspirujące dla projektantów mody, co dla przemysłu chemicznego (główne zastosowanie poliestry mają dziś w butelkach PET), jak i artystów. Choć pionierka użycia poliestrów w celach artystycznych, Alina Szapocznikow, już pod koniec lat 60. XX wieku używała ich do zatapiania zdjęć, pamiątek, a nawet odlewów swojego ciała. W wyniku czego powstała praca „Fetysze i desery” z poliestrowymi odlewami fragmentów twarzy, serwowanymi na talerzykach wraz bitą śmietaną i galaretką…
Akryl20
Idealny dla uczulonych na wełnę, ze względu na jego hipoalergiczne właściwości. Ciepły, delikatnie elastyczny, szybko schnie, nie gniecie się i nie smakuje molom. Z wyglądu przypomina kaszmir. Zmieszany z wełną pozwala się wyprać w pralce, połączony z bawełną dodaje jej lekkości. Miewa kiepską reputację ze względu na podatność na mechacenie się i łatwe niszczenie, jednak mieszanka z naturalnymi włóknami eliminuje jego wady.
LYCRA / SPANDEX21
Elastyczna, wygodna, wytrzymała i łatwa w barwieniu na intensywne kolory. Potrafi rozciągnąć się o pięćset procent, czemu zawdzięcza swoją nazwę (Spandex to anagram słowa „expand” czyli rozciągać się). Stworzona z poliuretanu w 1958 roku w laboratoriach firmy DuPont, początkowo używana w strojach sportowców, szybko zachwyciła gwiazdy telewizji lat 70. (Jane Fonda i jej lekcje aerobiku), legendy popu i rocka (od Abby przez Freddiego Mercury’ego i Kiss po współczesną Jessie J) i filmu. Dość wspomnieć, że bez niej X-Men nie mieliby sensu…
Baby lama22
Posiada wszystkie właściwości tradycyjnego włókna z lam, ale jest jeszcze bardziej delikatna i cienka. To unikatowe włókno z pierwszego strzyżenia, produkowane jest na świecie w ilościach homeopatycznych. Wolumenem produkcji potrafią zatrząść nawet ekscentryczne artystki. Nancy Noel, malarka z Indiany, której obrazy w swoich prywatnych kolekcjach mają m.in. Oprah Winfrey, Jane Seymour, Robert Redford czy Michaił Gorbaczow, zaadoptowała baby lamę, by ochrzcić ją imieniem Luna i wychować w domu wraz z psem.